Gitara elektryczna jest bez wątpienia atrybutem rockowego brzmienia w różnej jej formie odmiany. Jeżeli przyjdzie nam do wymienienia najbardziej rockandrollowego instrumentu, to oczywiście na pierwszy plan wysuwa nam się gitara elektryczna. Oczywiście nie tylko w rocku ona ma ogromne znaczenie i wiedzie prym, bo również jest ona nieodzownym elementem wielu innych gatunków muzycznych takich jak jazz czy ogólnie szeroko rozumiana muzyka rozrywkowa. Oczywiście w dużym stopniu za brzmienie gitary elektrycznej odpowiadają przetworniki. To od nich właściwie zależy jaki charakter brzmieniowy będziemy mieli do dyspozycji. Zapraszamy do przeglądu czterech zawodowych gitar elektrycznych o odmiennej charakterystyce brzmienia. A zaczniemy od gitary elektrycznej ze stajni LTD, następnie odwiedzimy stajnie Ibaneza, FGN i na końcu omówimy bardzo charakterystyczną gitarę od Epiphone. Pierwsze trzy modele to tzw. superstraty, a czwarta gitara to mocna nie tylko pod względem wizualnym, ale też brzmieniowym gitara oparta na dwóch humbuckerach.
LTD SN200HT to instrument dla osoby lubiącej proste i skuteczne rozwiązania. Jest to superstrat z układem przetworników HSS i stałym mostkiem. Korpus wykonany został z lipy, przykręcany gryf z klonu, a podstrunnica z palisandru. Ergonomiczny kształt i wygodny profil gryfu to podstawowe cechy tej gitary, które zapewnią Ci wiele godzin solidnej i wygodnej pracy z instrumentem. Gitara charakteryzuje się bardzo dobrym brzmieniem oraz bardzo rozsądną ceną. Wydaje się to idealna propozycja dla osoby poruszającej się w wielu gatunkach muzycznych szukającej wszechstronnego instrumentu o bardzo stonowanym dość delikatnym wyglądzie, za którą nie trzeba zapłacić milionów. (1) LTD SN200HT WH 003 – YouTube
Propozycją od Ibaneza jest model RG500-PN i jest to również superstrat. Należy ona do serii Genesis, której produkcja znajduje się w Japonii. Model ten nawiązuje do pierwszych, klasycznych RG o surowym wyglądzie i charakteryzuje się doskonałą grywalnością. Korpus wykonany został z lipy, wkręcany gryf z klonu i orzecha, a podstrunnica z klonu. Na pokładzie mamy trzy przetworniki, V7, S1 i V8 oraz mostek to Edge Tremolo. Na uwagę zasługuje piękne wykończenie w naszym prezentowanym modelu jest to Purple Neon. RG500-PN jest oczywiście propozycją dużo droższa od tej, którą mieliśmy powyższej, ale naprawdę warta poważnego rozważenia, jeżeli szukamy czegoś naprawdę wyjątkowego. (1) Ibanez RG500 PN – YouTube
FGN J-Standard Odyssey to inspirowany klasyką kolejny superstrat, z wkręcanym klonowym gryfem z podstrunnicą z granadillo oraz lipowym korpusem wykończonym przepięknym lakierem. Za brzmienie odpowiadają trzy przetworniki Seymour Duncan: humbucker Pegasus oraz dwa single SSL-1 oraz APS-1. Most to klasyczne jednostronne tremolo, a klucze to solidne, olejowe Gotohy. Instrument wyposażony został w unikalny, stworzony przez FGN system C.F.S. (Circle Fretting System). Ma to zapewnić lepszą artykulację, progi są lekko zakrzywione, dzięki czemu każda ze strun przecina je pod kątem 90 stopni. (1) FGN J Standard – YouTube
I jako ostatnia nasza propozycja tego zacnego grona pochodzi od Epiphone, czyli marki należącej do Gibsona, choć proponowany model nie ma nic wspólnego z klasycznymi gitarami Gibsona. A wręcz przeciwnie jest to ostra stylizacja, która już wyglądem mówi, że można ostrzej na tym pograć. Epiphone Prophecy to seria gitar, która premierę miała w 2020 roku. Klasyczne kształty instrumentów przystosowane zostały do wymagań “nowoczesnych” gitarzystów. Flying V Prophecy to bezkompromisowy, koncertowy instrument do rockowego i ostrego metalowego grania. Mahoniowy gryf został przyklejony do mahoniowego korpusu. Podstrunnica to heban z 22 progami. Za brzmienie odpowiadają przetworniki Fishman Fluence Epiphone Prophecy, a struny zamocowane są na mostku Epiphone LockTone i kluczach blokowanych Grovera. Siodełko to niezawodny GraphTech NuBone. (1) Epiphone FProphecy Flying V – YouTube
Podsumowanie
Moc gitary elektrycznej w Waszych już teraz rękach zostaje. Warto pamiętać, że testując odpowiedni modele gitar, warto to robić na identycznych ustawieniach wzmacniacza i na takich samych zagrywkach. To pozwoli na najbardziej trafne dobranie instrumentu.